Przez to, że ostatnio jestem na naukach w związku z moją nową pracą, o której pisałam w poprzednim poście (Przeczytasz o niej tutaj), mam bardzo mało czasu na cokolwiek. Oczywiście wiem, że to się nie zmieni w najbliższym czasie, bo moja praca jest i nadal będzie od 10-18, ale nie będę musiała marznąć czekając na autobus. Poza tym mamy marzec i wkrótce dzień znacznie się wydłuży, więc człowiek też będzie inaczej pracował. W związku z powyższym nie miałam ostatnio czasu robić nowych zdjęć, więc pomyślałam, że opowiem wam historie mojego tworzenia.
Od początku opowiadając to musiałabym zacząć od wolontariatu i tego jak się dostałam do Lokalnego Centrum, które jest w Pleszewie, moim rodzinnym mieście. Jednak skrócę to historię, by opowiedzieć o samej biżuterii. Od kilkunastu lat Pleszewskie Stowarzyszenie Przeciwdziałania Narkomanii wraz z innymi organizacjami pozarządowymi i szkołami tworzy WDSU (Wielkopolskie Dni Stop Uzależnieniom). W ramach tych dni odbywają się warsztaty, albo jakieś koncerty, w każdym razie co roku staramy się, by było coś nowego. Do wolontariatu trafiłam jesienią 2009 a moje pierwsze WDSU były pół roku później. Przez cały tydzień w świetlicy odbywały się przeróżne warsztaty- w tym warsztaty biżuteryjne, które poprowadziła moja obecna kumpela. Nigdy wcześniej nie tworzyłam biżuterii sama, więc gdy przyszłam wcześniej, by pomóc je przygotować, w szoku byłam, jak zobaczyłam te wszystkie koraliki i półfabrykaty. A w jeszcze większe zdziwienie wprawiło mnie to, że to takie proste. Pierwsze kolczyki, jakie wykonałam w życiu miały taki boho styl.
A potem poszło już szybko. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia miłością całkowicie nieplatoniczną i odwzajemnioną. Możecie zobaczyć moje kolejne prace poniżej i napisać mi w komentarzu, które z nich podobają Wam się najbardziej.
Jedne z moim najdłuższych kolczyków (ale nie najdłuższe).
Z tych kolczyków byłam bardzo dumna, gdyż sama wykonałam "koraliki" z drucików.
Te kolczyki są również dla mnie szczególne, gdyż wykonałam je z agatu oraz z zielonego kryształkiem i to zdjęcie zdecydowanie nie podkreśla jak piękne są w rzeczywistości.
Na końcu kolczyki z których jestem dumna ze względu na zastosowane przeze mnie rozwiązanie, jakim jest zabezpieczenie muszli przed wypadnięciem.
Na początku pokazałam wam jedną z moich pierwszych modelinowych prac, więc na zakończenie (żebyście mogli się pośmiać) oto kilka kolejnych.
Pierwsze pączki donuty- każda modeliniarka je robi. Te są mikrospokijne i mają ok 10mm.
Samodzielnie wykonana miska oraz ciastka z czekoladą i orzechami, które zupełnie nie przypominają tych prawdziwych. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że modelinę można cieniować za pomocą suchych pasteli, ale...
Na kanapkach już zastosowałam te technikę, uzyskując na brzegach efekt upieczonego w piekarniku chleba. Kanapki z serem i ketchupem, były moim najbardziej podstawowym daniem (taki okres w życiu) a żeby było fajnie, to zrobiłam ketchupowe minki. (bo też taka moda wchodziłam, że nosiło się dwa różne kolczyki). Na warsztatach z modeliny to był ulubiony wzór chłopców.
Oczywiście ciasteczkowy potwór o przedziwnym kolorze, też musiał się znaleźć w moich pracach. Później lepiłam już ładniejsze ciasteczkowe potworki (kliknij na nazwę i sam porównaj).
Na koniec dwa tzw pałeczki fimo: cytryna i kiwi- piszę, bo można nie poznać. Powinno wyglądać tak:
![]() |
http://kreatywnystragan.pl/pl/miniaturowe-ozdoby/520-paleczka-fimo-cytrynka-.html |
![]() |
http://kreatywnystragan.pl/pl/miniaturowe-ozdoby/522-paleczka-fimo-kiwi-jasno-zielone.html |
Z fimo zaprzyjaźniłam się rok temu i mam nadzieje, że szybko będę robić postępy a moje prace będą coraz ładniejsze. Wszystko możecie oglądać na blogu, bo trochę go też po to założyłam- żeby śledzić, jak rozwijają się moje umiejętności. Dużo radości (ale też nerwów) przynosi mi ta słodka pasja i na pewno zostanę z nią na dłużej.
A Wy macie pasję, z którą żyjecie w zgodzie od wielu lat, czy cały czas szukacie? Uczestniczyliście kiedyś w jakich super warsztatach, kursach, które zmieniły wasze życie? Piszcie w komentarzach, jestem bardzo ciekawa Waszych odpowiedzi.
Do napisania E.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli podoba ci się blog możesz zacząć go obserwować i komentować wg własnego upodobania. Odwiedzam każdy blog, którego osoba zostawia dla mnie komentarz- dlatego obs za obs kom za kom nie będą publikowane