B

Nie mogę się dopasować



Witajcie.

       Nic tak nie poprawia...i nic tak nie psuje nastroju kobiety, jak zakupy. Muzyka, którą słychać w każdym sklepie jest dopasowana do imagu ubrań, które można w nich kupić. Jak dla mnie to nie ma znaczenia, bo w mojej głowie i tak zawsze słychać tekst Nosowskiej:  

Za mądra dla głupich- a dla mądrych zbyt głupia.
Zbyt ładna dla brzydkich- a dla ładnych za brzydka.
Za gruba dla chudych- a dla grubych za chuda.


Sami możecie jej posłuchać...



       Nie wiem jak oni robią te ubrania, ale ja jestem totalnie niepasowana i jeden rozmiar za duży a mniejszy za mały...to mam chodzić albo w za małych, albo za dużych ubraniach? A może schudnąć? To już szybciej i pewniej będzie przytyć...przez to całe przymierzanie humor spadł do zera w skali od 1-10...nawet pyszny lód tego nie naprawił (mój organizm chyba sam podjął decyzje, że to przytycie to będzie przynajmniej plan, który można wykonać i to od zaraz). "Świat" dyktuje to jak mam wyglądać, co myśleć i co robić i gdzie tu miejsce na wolną wolę? Bo to jest kij który ma tylko dwa końce...albo idziesz do przodu, albo będziesz na końcu i inni cię odrzucą- jeśli sam tego nie zrobisz dużo wcześniej. Walka o lubienie samego siebie trwa bezustannie i jak mówi chińskie przysłowie...wygra ten wilk, którego nakarmisz. 


Więc go karmię...śmiesznymi makaronikami wyglądającymi jak ciasteczkowy potwór. 






Zamiast się zamartwiać lepiej swoje życie brać na pół serio, bo życie jest jak czarna komedia- czarna, ale to nadal komedia. Najważniejsze, by nie stało się tragikomedią, ale to zależy tylko od nas samych. Tylko my sami jesteśmy wstanie podnieść się gdy leżymy i upaść, kiedy stoimy. Dlatego ja wolę siedzieć. 

Do napisania E. 

3 komentarze:

Jeśli podoba ci się blog możesz zacząć go obserwować i komentować wg własnego upodobania. Odwiedzam każdy blog, którego osoba zostawia dla mnie komentarz- dlatego obs za obs kom za kom nie będą publikowane