B

Tydzień Obywatelski w Pleszewie

 Witajcie 


 W moim rodzinnym mieście odbył się Tydzień Obywatelski. Co to takiego? Działam w Lokalnym Centrum Wolontariatu w Pleszewie i już drugi rok z rzędu stworzyliśmy Tydzień Obywatelski. W czasie kilku dni młodzież ze szkół ponadgimnazjalnych dowiaduje się o działalności pozarządowej i spotyka się ze społecznikami, czyli działaczami, którzy robią coś dla swojej społeczności.


  Jakiś czas temu w moim rodzinnym mieście- Pleszewie, odbyło się mega wydarzenie- Tydzień Obywatelski. Przez kilka dni uczniowie szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych spotykali się z ludźmi, którzy działają na rzecz swojej miejscowości i jej mieszkańców. Ja mam to szczęście, że już nie chodzę do szkoły, więc akurat nie było mnie na spotkaniach w klasach. Miałam jednak to szczęście, że byłam współorganizatorem Tygodnia Obywatelskiego i np.: prowadziłam Grę Obywatelską. Zgłoszone drużyny musiały odpowiedzieć na pytania dotyczące miasta oraz organizacji pozarządowych. Wygrana drużyna dostała nowoczesne gry planszowe. Było świetnie, bo chodziło o zabawę a nie o rywalizacje. A tu ekipa osób, które pomagały podczas ów gry- czyli ja i moi przyjaciele z Lokalnego Centrum Wolontariatu.


  Ostatniego dnia mieliśmy w Pleszewie wyjątkowego gościa: rzecznika praw dziecka Marka Michalaka. Człowiek niesamowity, pełen pasji, wewnętrznego spokoju. Jak wchodzi do pomieszczenia to czujesz, że to człowiek o ogromnej kulturze osobistej z którym możesz porozmawiać. Najpierw odbyła się debata w kinie, gdzie razem z kilkoma pleszewskimi "politykami" i działaczami, Marek Michalak odpowiadał na pytania uczniów gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych  o tym co oznacza bycie społecznikiem, jakie to niesie konsekwencje dla nich i ich rodzin. Bardzo ciekawe spotkanie.                                                                                                              
Marek Michalak na pierwszym planie- ze mną. 
    Najlepsze jednak było na końcu. Po spotkaniu z uczniami, rzecznik spotkał się z wolontariuszami i naszymi wolontariackimi przyjaciółmi- tak nazywamy ludzi, którzy nie działają w Lokalnym Centrum Wolontariatu, ale współpracują z nami w ramach różnych akcji i projektów. Przyszło też kilka dzieciaków. Jeden z nich zapytał, dlaczego w szkołach uczniom nie zapewnia się wody, wywołało to gromki śmiech, ale ja pomyślałam- dorośli mają zapewnioną wodę przez kodeks pracy, a dlaczego dzieciaki nie? Potem podarowaliśmy naszą koszulkę wolontariacką rzecznikowi i mieliśmy sesje zdjęciową- dzieciaki strzelały "selfi" z nim i to było genialne- bo on nie odmówił żadnemu dzieciakowi, nie mówił, mnie nie wypada czy coś- on wiedział, że dzieciaki tak funkcjonują i dla niego to było ok.


A tak wygląda świetlica w której znajduje się Lokalne Centrum Wolontariatu- na każdym skrawku ściany wiszą zdjęcia dzieciaków i wolontariuszy z różnych naszych projektów. 


A czy Wy braliście udział w Tygodniu Obywatelskim? Czy w Waszym mieście odbywa się coś podobnego?
Piszcie do mnie, może widać Was na którymś zdjęciu.

Do napisania E.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli podoba ci się blog możesz zacząć go obserwować i komentować wg własnego upodobania. Odwiedzam każdy blog, którego osoba zostawia dla mnie komentarz- dlatego obs za obs kom za kom nie będą publikowane