B

Chciałabym poleżeć na łące...o harmonii energii męskiej i kobiecej

  Tęsknie za tym, by położyć się na trawie, by być tylko dla siebie, by móc się zapomnieć i robić wszystko co siedzi we mnie i chciało by tak potwornie wyjść na zewnątrz. Dlaczego tego nie zrobię? Dlaczego nie mogę być prawdziwa dla świata w którym żyje? Bo to niesie za sobą odpowiedzialność- bo to może skrzywdzić innych, tych, którzy mnie kochają.




  W sumie przez przypadek- często tak mówię, ale wiem doskonale- że nic nie dzieje się przypadkowo- ale o tym innym razem. Wracając...wychodząc gdzieś włączyłam na sekundę tv i tam miał lecieć wywiad z Tokio Hotel. A potem kilka dni później na fb znów na nich natrafiłam, bo ktoś napisał o nich jakiś komentarz, że kiedyś grali rocka a teraz coś a la elektro. I włączyłam sobie ich utwór nowy: Love who loves you back. Myślę sobie, jakie to słabe...ale im dłużej tego słuchałam tym zaczęło się we mnie coś budzić. Natłok myśli i emocji się we mnie kłębił, że mimo, że nie do końca rozumiem o czym wokalista śpiewa, ja go rozumiem, rozumiem jego uczucia. Muzyka wzbudzała we mnie kolejne uczucia, których nie rozumiałam- dopóki nie przeczytałam tekstu i pomyślałam, że ten tekst wcale nie jest głupi...że jest bardzo prawdziwy i że tego pragnie każdy z nas- by kochano nas ze wzajemnością. Tekst jest o tym, że jeżeli ktoś nie chce naszej miłości, to jest ok. Ileż to razy w życiu byłam zakochana bez wzajemności, oszukiwana i traktowana jak śmieć, tylko dlatego, że byłam w kimś zakochana? Wielokrotnie, ale to nie znaczy, że mam znienawidzić cały świat.

Oceńcie sami, ale nie oceniajcie po wyglądzie, niech nie ocenia wasza głowa, ale wasze serce,

 

   Nie potrafię zrozumieć skąd w ludziach tyle nienawiści do osób homoseksualnych. Dla mnie to cudowne, że dziewczyny kochają dziewczyny, a chłopcy chłopców. Dlaczego? Bo wierze w istnienie energii żeńskiej i męskiej. Te dwie energie są w każdym z nas niezależnie od płci i jedna z nich to energia racjonalna, logiczna pragnąca władzy, bycia perfekcyjnym i niezależnym. Natomiast druga energia- kobieca- pragnie harmonii, życia z innymi w miłości, nie chce z nikim rywalizować i nikogo krzywdzić. Te energie muszą mieć taką samą władze, byśmy żyli ze sobą w harmonii, ale od dawien dawna to głównie energia męska panuje na świecie...tylko, że coś się zaczęło zmieniać. Bo energia żeńska która była w niewoli męskiej przebudziła się i dzięki temu faceci przestali bać się swoich uczuć. A to jest fantastyczne. Ale powtarzam- energia męska nie należy do mężczyzn a kobieca do kobiet.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli podoba ci się blog możesz zacząć go obserwować i komentować wg własnego upodobania. Odwiedzam każdy blog, którego osoba zostawia dla mnie komentarz- dlatego obs za obs kom za kom nie będą publikowane