B

5 grudnia- Międzynarodowy Dzień Wolontariusza

     


         Przez 365 dni w roku wolontariusze robią wiele rzeczy dla innych- całkowicie za darmo, choć ich praca jest bezcenna. Jest jeden taki dzień, w którym ich praca doceniona jest bardziej, niż zwykle. To 5 grudnia, w którym obchodzimy Międzynarodowy Dzień Wolontariusza. Co można podarować społecznikom, w tym szczególnym dniu? Zapraszam na 5 propozycji "prezentów" dla ludzi, zmieniających życie innych na lepsze.



Miejsce 5- dyplom


        Może to pospolite i mało wymyślne, ale dyplomy są super. Fajne są te ładnie zaprojektowane, wydrukowane na eleganckim papierze...tak- wygląd jest ważny. Najważniejsza jest jednak treść- jeśli naprawdę doceniasz pracę wolontariusza napisz szczegółowo, jak bardzo zmienił on twoje życie, w jaki sposób jego praca zmieniła ciebie i twoje otoczenie. Pokaż mu, że naprawdę doceniasz to, co on dla ciebie robi.







Miejsce 4- drobny prezent



      Każdy z nas uwielbia dostawać prezenty (ja osobiście nie spotkałam osoby, która by tego nie lubiła). Poznaj swojego wolontariusza i podaruj mu coś, co sprawi mu przyjemność. Może znasz kogoś kto wykonuje prezenty handmade i stworzyłby coś spersonalizowanego dla twojego wolontariuszy? O to kilka moich pomysłów:




Bransoletka z charmsami



Ręcznie zrobione lusterko



Gra karciana


Miejsce 3- zgłoszenie wolontariusza w konkursie Barwy Wolontariatu


        Barwy wolontariatu to szczególny, ogólnopolski konkurs dla wolontariuszy, organizacji, akcji wolontariackich itd. Zasada jest taka, że wolontariusza musi zgłosić organizacja z nim współpracująca. Do konkursu można zgłosić nie tylko pojedynczą osobę, ale również grupę, która tworzyła nawet jedno, ale znaczące wydarzenie. Konkurs działa pod patronatem Prezydenta Rzeczpospolitej.

   Ja zostałam zgłoszona do tego konkursu za całokształt mojej pracy i dostałam wyróżnienie. Dla mnie był zaszczyt. Wtedy uświadomiłam sobie, jak bardzo moje działania mają wpływ na miejsce w którym żyje.




Miejsce 2 Gra miejska


     To pomysł koordynatorki Lokalnego Centrum Wolontariatu na tegoreczne obchody Międzynarodowego Dnia Wolontariusza. Wiele osób, którzy sami w tym roku organizowali Grę Miejską "Łączy nas piłka", zostali zaproszeni do wzięcia udziału w pierwszej Wolontariackiej Grze Miejskiej "W Poszukiwaniu Mikołaja". Nie będę dużo o niej opowiadać...obejrzyjcie zdjęcia ;D




Ostatnie przygotowania w świetlicy dla młodzieży, znanej również jako Lokalne Centrum Wolontariatu.




I drużyny wystartowały- po otrzymaniu pakietu startowego, każda drużyna przeszukuje teczkę w poszukiwaniu miejsca, w którym odbędzie się pierwsze zadanie. 




Po drodze robiliśmy zadanie bonusowe: zdjęcie z motywem świątecznym. Odważni wolontariusze nie mieli problemu, by zagadać do sprzedawców i robić sobie fotosy ;)





W jednej ze szkół zawodnicy mieli zadanie z wykorzystaniem mapy Pleszewa. 





Natomiast w Bibliotece trzeba było znaleźć 10 różnic na obrazkach, jednej z najdłuższych ulic w Pleszewie. Wolontariusze nie mieli żadnego problemu z tym zadaniem. 





Ostatnie zadanie czekało na drużyny na mecie...na podstawie informacji, mieli odgadnąć jedną z najbardziej znanych Pleszewianek. I tu zagadka dla was: pierwsza premier w Polsce była Pleszewianką. Wiecie o kogo chodzi? Piszcie w komentarzach. 




Meta tym razem była w Starostwie Powiatowym w sali sesyjnej. To tutaj czekała na nas ciepła herbata oraz słodkości.




Po ogłoszeniu winików, każdy wolontariusz otrzymał z rąk pana wicestarosty Eugeniusza Małeckiego, pani dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Grażyny Kaczmarek oraz koordynatorki Lokalnego Centrum Lucyny Roszak drobny upominek oraz dyplom. 


Miejsce 1- wycieczka grupowa


      Na podium musi być coś wyjątkowego. Dla mnie osobiście grupowe wycieczki są najlepsze. Ludzie mają czas, żeby się lepiej poznać, po przebywać ze sobą, rozluźnić się, zapomnieć o rzeczywistości. Osobiście byłam na kilku wycieczkach i każda z nich była niesamowita i wyjątkowa. Najbardziej w pamięci utkwiła mi jednak moja pierwsza grupowa wycieczka. Nie pamiętam dokładnie ilu nas było...około dziesięciu. Koordynatorka wolontariatu zoorganizowała kilkudniowa wycieczkę do domku nad jeziorem. Razem gotowaliśmy, chodziliśmy na plaże i duuużo rozmawialiśmy. Kasy nie było dużo, ale najważniejsza była atmosfera i to, że każdy z nas był akceptowany dokładnie takim, jakim był.








     Tak naprawdę nie ważne, jak spędzicie ten dzień ze swoimi wolontariuszami: czy dacie im mały, czy duży upominek. Dla ludzi, którzy działają na rzecz innych, najważniejsze jest poczucie tego, że są potrzebni, że zmieniają świat, że to co robią jest ważne. Bo najważniejsi w życiu są ludzie, nie rzeczy. I tak zostanie do końca świata i jeden dzień dłużej. 




Do napisania
E. 


Zdjęcie grupowe ze starostwa powiatowego, rozpoczynające post zostało pożyczone ze strony starostwa http://www.pleszew.starostwo.gov.pl/?m=aktualnosc&sm=3078#.WEdKedLhCos

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli podoba ci się blog możesz zacząć go obserwować i komentować wg własnego upodobania. Odwiedzam każdy blog, którego osoba zostawia dla mnie komentarz- dlatego obs za obs kom za kom nie będą publikowane