Charlotte to chyba najbardziej popularne ciasto bez pieczenia, które robi wrażenie za każdym razem a jest niesamowicie proste.
Przepis jest banalny- biszkopty namaczamy we wodzie, by łatwiej układały się w formie, do której je wkładamy. Potem rozpuszczamy czekoladę, by powstał z niej mus czekoladowy, następnie krem truskawkowy z serkiem mascarpone. Na szczycie tej pyszności układamy owoce- im więcej tym lepiej i gotowe. Czy może być coś prostszego??
Biszkopty można kupić w sklepie, ja jednak moje sama upiekłam w temperaturze najlepszej dla modeliny czyli 110°C na 25min. Moją Charlotte przygotowałam z mrożonymi truskawkami i posypałam cukrem pudrem, do tego kilka listków mięty i gotowe.
Już wcześniej pokazywałam Wam Charlotte czekoladową z rumowymi truflami. Tutaj również wszystkie elementy wykonałam i upiekłam sama.
Która Charlotte bardziej Wam się podoba? Macie swój ulubiony przepis na Charlotte bez pieczenia??
Piszcie do mnie. Może uda nam się razem wymyślić przepis na najlepszą i najsłodszą Charlotte.
Do napisania E.
Wygląda zjawiskowo, muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńidealna musi mieć duuużo malin :D
OdpowiedzUsuń