B

Dostawanie prezentów jest takie przyjemne...





         W tym roku, tak jak w poprzednim, postanowiłam że sama zadecyduje, co chce dostać pod choinkę- zwłaszcza, że produkty z których korzystam dostępne są w sklepach internetowych lub stacjonarnych-ale w innym mieście i moi bliscy pogubili by się szybciej, niż kupili cokolwiek w modelinowym świecie.

      Plan był prosty- pozamawiać modelinę, potrzebne miniatury i otworzyć paczkę przed gwiazdką a po wigilii lepić wiele godzin. Los chciał jednak inaczej- paczka doszła superszybko, ale akurat listonosz dostarczył mi ją do domu kilka minut po tym, jak pojechałam do pracy więc paczka i tak i tak musiała znaleźć się pod choinką i dopiero po wigilii zostać otwarta. Czy byłam cierpliwa i grzecznie czekałam? No nie. Totalnie nie mogłam się doczekać tego, co będzie w paczce, tym bardziej, że zamawiałam w Kreatywnym straganie a Pani Jolanta, która go prowadzi zawsze dodaje cudowne gratisy i człowiekowi się potem oczy całe cieszą, gdy widzi te cudeńka.

     Cały dzień chodziłam po domu jak nakręcona szykując potrawy i przekonując sama siebie, że jeszcze tylko trochę, że jeszcze kilka godzin i poznam tajemnice mojego prezentu.
Lecz w końcu mogłam otworzyć dość duże zawiniątko i oto, co tam znalazłam.




Osiem kostek modeliny fimo. Trzy kolory wybrałam po raz pierwszy i były dla mnie miłym zaskoczeniem. Te znane to 10-cytrynowy, 39- miętowy (choć dla mnie to najbardziej typowy, piękny błękit), 50- zielone jabłuszko oraz 0-biały. Natomiast pierwszy raz zakupiłam takie kolory jak: fimo classic 29 karmin- głęboka, gorąca czerwień, fimo soft 35 granatowy- to bardzo głęboki i ziemny granat idealny do owoców borówki amerykańskiej, fimo soft 61 purpurowy- to taki fiolet połączony z różem oraz fimo soft śliwkowy 63- czyli piękny fiolet dojrzałej, polskiej śliwki. Wszystkie kolory są cudowne i bardzo intensywne. Z tym, że to dopiero początek wspaniałości.

Potem zawinięta w gąbeczki ukazała się porcelana.




Kwadratowy komplet- cukierniczka, kwadratowy imbryk, dwie miseczki do deseru i dzbanuszek do mleka. 


Zestaw ten pasuje do wcześniej zakupionych filiżanek oraz większego dzbanka do herbaty. 


Do tego dwa talerzyki deserowe- wszystko do tego samego zestawu. 


Dwa nowe talerze z bukietem róż. 


Dwa talerze z piwonią trafiły do dwóch wcześniej zakupionych talerzy.


Przepiękne talerze z modraczkiem, które w rzeczywistości wyglądają nawet piękniej. 


Pierwszy raz kupiłam też ogromny talerz, który na pewno będzie służył mi do dużych zdjęć.


Do tego patyczki, owocowe- mam również takie wykonane przez siebie, ale czasem potrzebuje też takich kupnych i mniej realistycznych. 


Mąż Pani Jolanty ręcznie wykonuje takie piękne drewniane deseczki. Do tego plastikowa miseczka do owoców oraz zawieszki w kolorze starego złota. 


Wielką niespodzianką był pluszowy miś w stroju mikołaja. Rewelacja!!


Miniaturowe buteleczki w różnych rozmiarach. Zdecydowanie dobry wybór.


A tu można porównać rozmiary zawieszki, buteleczek i dzbanuszka. 

Nie wymienię jakie cudowne niespodzianki otrzymałam w gratisach od Pani Jolanty z Kreatywnego Straganu, bo przyjaźnię się z nią od jakiegoś czasu i wiem, że traktuje mnie wyjątkowo. Nie mogę jednak nie przyznać, że jest to najserdeczniejszy sprzedawca jakiego spotkałam w całym  moim życiu, a poznałam ją robiąc zakupy w kreatywnym straganie prawie rok temu.

Klikając na logo możecie przenieść się do sklepu i zobaczyć inne wspaniałości, które można tam znaleźć, jeśli chcielibyście zacząć lepić. Pani Jolanta zawsze służy radą, odpowiada na pytania i ceni każdego klienta. 



Czy korzystacie z tego sklepu? Jeśli nie, to zdecydowanie polecam, jeszcze nigdy się nie zawiodłam a robiłam tam zakupy wielokrotnie. 

Do napisania E.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli podoba ci się blog możesz zacząć go obserwować i komentować wg własnego upodobania. Odwiedzam każdy blog, którego osoba zostawia dla mnie komentarz- dlatego obs za obs kom za kom nie będą publikowane